Monika Fedusio: Porażki wpłynęły na nas bardzo motywująco

Autor: Redakcja Budowlani

Monika Fedusio: Porażki wpłynęły na nas bardzo motywująco

Po zwycięskim meczu przeciwko BKS STAL Bielsko-Biała statuetkę dla najlepszej zawodniczki spotkania otrzymała nasza przyjmująca - Monika Fedusio. Przeczytajcie, co Fedi  powiedziała nam po ostatnim spotkaniu w TAURONLiga.

Po zwycięskim meczu przeciwko BKS STAL Bielsko-Biała statuetkę dla najlepszej zawodniczki spotkania otrzymała nasza przyjmująca - Monika Fedusio. Przeczytajcie, co Fedi  powiedziała nam po ostatnim spotkaniu w TAURONLiga.

Emilia Rybińska: Bardzo trudny początek sezonu za Wami. Ostatnie dwa zwycięstwa z pewnością są dobrym prognostykiem przed nadchodzącymi spotkaniami.

Monika Fedusio:Uważam ten czas za bardzo dobrze przepracowany. Z każdym kolejnym meczem dobrze wiedziałyśmy na co musimy poświęcić więcej czasu i jakie elementy poprawić. Porażki wpłynęły na nas bardzo motywująco. Chęć zdobycia pierwszych punktów w tabeli była ogromna. Mam nadzieję, że dobrą postawę utrzymamy w przyszłości.

Po meczu z BKS-em w Twoje ręce trafiła pierwsza w tym sezonie statuetka MVP. Jak ważne są dla Ciebie wyróżnienia indywidualne?

 Przede wszystkim 3 punkty w meczu z BKS-em, to najlepsza nagroda jaką można otrzymać. Na boisku nie grają jednostki tylko cały zespół, dlatego jestem bardzo dumna z postawy całej drużyny. Każda wchodząc na boisko wzniosła coś nowego. Zawodniczki, które w danym momencie nie były na parkiecie - to w głównej mierze całą atmosferę meczową zawdzięczam właśnie tym dziewczynom. Przy braku kibiców jest to bardzo ciężkie zadanie, a w zeszłym spotkaniu dziewczyny spisały się na 5+ i ta nagroda to ich zasługa.

Dotychczas, w każdym z rozegranych spotkań zdobywasz zawsze powyżej 10 pkt. Atak jest zdecydowanie Twoją mocną stroną, chociaż w ostatnim spotkaniu przyjęcie miałaś na poziomie 70% (najlepiej w zespole). Wolisz atakować czy przyjmować?

 Zdecydowanie atakować. Ogromną rolę w przyjęciu odgrywają Zuzia Górecka oraz Marysia Stenzel. Dziewczyny pokrywają 90% boiska i należą im się ogromne brawa, ponieważ radzą sobie w tym elemencie naprawdę bardzo dobrze, mimo tego jak wielka odpowiedzialność na nie spada.

Ten sezon wygląda zupełnie inaczej niż poprzednie. Trudno odnaleźć się Wam - siatkarkom w nowej rzeczywistości?

Na pewno można narzekać na rym całej ligi. Z dnia na dzień dowiadujemy się o zmianach przeciwników lub odwołanych meczach. Brak kibiców również jest odczuwalny, nie wspominając już o zdrowiu wszystkich zawodników.

 

Trzymamy kciuki za kolejne zwycięstwo naszego zespołu. Podopieczne Błażeja Krzyształowicza podejmą Enea PTPS Piła. Początek spotkania o godzinie 20:30 w Łódź Sport Arena. Transmisja na kanale Polsatsport.pl

Sponsorzy tytularni

Sponsorzy główni

Partnerzy techniczni